Jarek
HAWES - mała turystyczna wioska
Będąc na rodzinnym wypadzie koło Ribblehead Viadukt postanowiliśmy pojechać "w nieznane" i tak pojechaliśmy drogą , dokąd nas opony poniosą. Okoliczności przyrody sprawiły że przejażdżka drogą po zupełnym pustkowiu była bardzo przyjemna. Gdy otworzyliśmy okna samochodu , to było słychać tylko beczące barany.Więc jechaliśmy i jechaliśmy aż...... dojechaliśmy do Haves czyli do cywilizacji (bo tak uważałem widząc przepiękny stary PUB pośrodku wioski i pełno ludzi przy stolikach sączących leniwie piwko).

Czyż to nie uroczy obrazek :):)
PUB fantastyczny, stylowy , typowo angielski z ogródkiem piwnym z przodu i z tyłu .
Tył PUB-u jest na tyle fajny że posłużył nawet artystce z Polski , przebywającej przejazdem w tej okolicy, do uwiecznienia go na obrazach.




No tak, ale wioska ma zaledwie kilka domów ze dwie ulice a tu tyle ludzi. Okazało się że jest tu też hotelik, kilka herbaciarni, sklepy z pamiątkami i muzeum.
Tak Dales Countryside Museum. Bardzo ciekawe miejsce, dosyć duże. W muzeum pokazane jest wiele eksponatów i ekspozycji z życia codziennego okolicznych wiosek (jak to się kiedyś pracowało i żyło).




Jest też galeria współczesnej sztuki gdzie mamy obrazy oraz specjalne instalacje wystawowe .

Hawes to urokliwie miejsce i typowa angielska stara mieścina ustawiona pod turystów.
Ale miejsce bardzo zadbane i kolorowe, ustrojone kwiatami. Jeśli ktoś jest niedaleko to warto tu wpaść na piwo lub herbatkę.
Jest też tu w pobliżu pole namiotowe dlatego tu tyle ludzi w PUB-ie :):)
Jak tu trafić na nawigacji: Hawes DL8 3UZ